Autor: Janette Rallison
Tytuł: "Prawie dobra wróżka"
Seria:Wróżka
Tom: 2
Wydawnictwo: Akapit-Press
Tłumaczenie: Smosna Grażyna
Liczba Stron: 400
Cena: 29,49 zł
Zapowiedź: Tansy Miller zawsze czuła, że jej rozwiedziony ojciec nigdy nie miał dla niej wystarczająco czasu. Bycie wplątanym w złą stronę prawa nie było dokładnie tym czego chciała, by zwrócić jego uwagę. Ale wystarczy wpisać Chryzantemowa Gwiazda, czyli Chrissy, Biuro ds. Promocji Wróżek i już pojawi się pomoc. Chrissy jest jedynie „taką sobie” wróżką, więc oczywiście realizacja trzech życzeń Tansy nie poszła zgodnie z planem. Przeniesienie Robin Hooda do XXI wieku nie jest takie trudne, ale sprowadzenie go z powrotem do Średniowiecza już tak. Aby nie stracić kontroli nad sytuacją, będzie potrzebowała pomocy swojej mieszanej rodziny, jej inteligencji a zwłaszcza słodkiego syna szefa policji, który pomoże jej zatrzymać zło wywołane przez trochę nie udane zaklęcie.
Moja Opinia:
Na początku było dość nudno. Jest Tansy jest tata, który wyjeżdża, dziecko jest same, odtrącone. Przez wszystkich. Omawia sobie książek. Musi zamieszkać z ojcem i jego rodziną aż to nagle Bach Bach mamy wróżkę i Bum Bum ona jest dość kiepską wróżka. Lektura fajna ale jakoś szczególnie nie przypadła mi do gustu?? Dlaczego? Była zbyt przewidywalna. Ktoś ratuje Tansy w średniowieczu, pierwsza myśl Robin Hood. Tansy widzi tego chłopca z policji o dziwnym imieniu i Bam Bam zakochuje się. Bo zostawia Tansy i Bip Bip to było do przewidzenie. Książka mnie zawiodła ale mimo to chyba sięgnę po pierwszy tom. Tym razem nie sprawdziło się powiedzenie "Nie osądzaj książki po okładce" ponieważ nie byłam przekonana co do różowych włosów.Czyli nie Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz